Kiedy pierwszy raz lata temu słyszałem o tym daniu w mojej głowie, a następnie z ust wydobywał się donośny szyderczy śmiech, a następnie krótkie “fuj”. Wtedy jeszcze nie miałem okazji tego posmakować, a jedyną opinią, która się tworzyła to ta, że oliwa i makaron nie może być dobry, to sam tłuszcz i zero smaku. Oj, jak bardzo się myliłem.
Teraz wiem też, że na pytanie “czy lubisz jeść?”, nie odpowiada się “lubię” lub “nie lubię”, kiedy nigdy się tego nie smakowało. Jedno jest pewne, powinniśmy się uczyć od Włochów ich potraw, bo są to ekstremalnie proste dania o bogactwie smaków i aromatów a stworzone często tylko z kilku składników. Takim jest spaghetti di aglio, olio e peperoncino, czyli makaron spaghetti oliwie, z czosnkiem i chili i nic więcej. Naprawdę. Oryginalnie nawet, w niektórych rejonach, czosnek jest usuwany z oliwy. Osobiście lubię jak gdzieś przewija się między makaronem. Zatem jeśli i ty jesteś sceptyczny, a chcesz zrobić pyszny makaron z 3 składników to zaczynajmy!
Garść porad. Używaj dobrej oliwy z pierwszego tłoczenia, aromatycznego polskiego, ewentualnie hiszpańskiego czosnku i świeżej papryki chili. Sproszkowana tutaj nie ma racji bytu. Dobrze posól wodę do makaronu, bo soli już nie będziesz tutaj dodawał. Nie oszczędzaj na składnikach, w których one stanowią główny smak potrawy.
Składniki:
- 200g makaronu spaghetti (tutaj będzie idealny)
- 1 papryczka chili świeża
- 3 ząbki czosnku
- 5 łyżek oliwy z oliwek
- opcjonalnie: posiekana pietruszka, ser do posypania
Przybory
- Wystarczy garnek i patelnia, jakiś nóż do posiekania. Opcjonalnie praska do posiekania.
Przygotowanie:
Zagotuj około 1,5-2l, dobrze osolonej wody. Przynajmniej łyżeczka soli na jeden litr wody. Na zimną oliwę, dodaj posiekaną papryczkę chili. Jeśli lubisz lekko ostre dodaj bez pestek, jeśli wolisz ostrzejsze to z pestkami. Posiekany lub przeciśnięty przez prasę czosnek również. W międzyczasie, wrzuć makaron do gotującej się wody. Zacznij smażyć czosnek i paprykę na bardzo małym ogniu. Nie chcemy, żeby wszystko się zrumieniło. Zależy nam na infuzji smaku czosnku i chili do oliwy.
Po kilku minutach, będziesz już czuł mocno aromat. To moment, w którym makaron powinien już być al dente. Odlej go, nie płucz i jeszcze ciepły dodaj na patelnię. Zwiększ ogień i energicznie mieszaj do momentu, aż zauważysz, że oliwa dokładnie pokryła makaron. Zdejmij z ognia, dodaj i wymieszaj z łyżką natki pietruszki, jeśli lubisz. Podaj na talerz, w oryginale jest bez sera, chociaż ja zawsze trochę posypie do smaku i aromatu. Buon Appetit!
