EKO SZALEJE, SZKŁO WRACA DO KUCHNI

 

Od kilkunastu lat jesteśmy nagabywani ekologiĄ. Jedni uważają, że te działania nie mają sensu, inni, że nawet 1zł dana przez miliony, może uratować komuś życie, więc segregacja odpadów przez kowalskiego przyniesie milionom zdrową, bezpieczną i czystą matkę ziemie. Niezależnie od tego w jakim obozie jesteś, jedno jest pewnE. Nasze nawyki się zmieniają, moda również, co ciekawe nie tylko w wystroju wnętrz, ale również w materiałach, z których wykonane są przedmioty, które na co dzień używamy.

Od tego roku, czuć wyraźnie, że nawet w restauracjach coraz więcej ekologicznych opakowań, fakt faktem podytkowanych ustawą, ale na wymianę jest czas do lipca 2021, a tu proszę już w styczniu w wielu miejscach to już normalne. Te same elementy wpływają na nasze życie codzienne, nie chcemy odstawać od reszty, dodatkowo coraz bardziej rozumiemy, że istnieją inne materiały, które mają również swoje zalety. Tym sposobem wracamy po raz kolejny do szkła.

Wszechobecny plastik

Tworzywa zrewolucjonizowąły sporo gałęzi gospodarki. Pamiętam jak nawet za dzieciaka, zasuwałem po oranżadę w szklanej butelce, która niestety, o losie, zdarzyło mi się nie raz, nie dwa rozbić w drodze do domu. Ten sam problem mieli producenci napojów tylko na większa skalę. Potłuczone dostawy butelek, droższa dostawa przez masę ładunku, przez poziom zabezpieczenia, żeby wszystko dojechało. Tym sposobem dotarliśmy do tworzyw i mimo, że z korka jednej butelki można stworzyć kilkadziesiąt innych butelek, to nadal koszty produkcji i  minimalizacja strat rekompensowała wiele.

Tworzywo było i jest tanie, łatwo dostępne, wytrzymałe i lekkie. Niestety rozkłada sie również przez tysiące lat, nie opłaca się go przetwarzać ponownie, a do tego jest jednorazowe. Wiele butelek nie nadaje sie do ponownego napełnienia, nawet jeśli chcesz je użyć ponownie. To spowodowało ogromne ilości śmieci.

Niestety mimo, że każdy z nas widział te ilości śmieci, mało kto się zastanawia, gdzie to w sumie trafia i co się z tym dzieje. Przyzwyczailiśmy się do wygody i znacznie niższych cen produktów z tego powodu. Pamiętam też, że słoiki, czy przetwory kojarzyły mi się raczej z babcią niż ze stylową kuchni dorosłego milenialsa, a trzymanie tam przypraw, płatków, czy mąki wydawało się absurdem, brakiem estetyki i zmarnowaniem przestrzeni w szafkach przez ich walcowaty kszałt, a nie kwadratowy jak w przypadku pojemników z tworzyw. Ba, nawet się niezbyt chcą piętrować, a do tego się tłuką. Brrr, podziękuje.

Powrót szkła

 

Najpierw zachód. Nasz najbliższy sąsiad, Niemcy mam wrażenie, że nigdy z tego nie zrezygnował. Szklane butelki z napojami i nie tylko były tam wiele, wiele lat, chociaż z mniejszym udziałem. Nam nie przeszkadzało również, że piwo jest podawane w szklanych butelkach. Minęły lata i okazało sie, że tworzywa pomimo swoich zalet, zaczęły nas zalewać. Latające reklamówki po osiedlach, tony niezgniecionych butelek wysypujących się ze śmietników. Do tego zapach. Okazuje się, że tworzywa jednak bardzo mocno przyjmują zapach zawartości. Poza tym matowieją, śniedzieją i się rysują, powodując, że pomimo zalet i wygody, są po prostu brzydkie.

Wydaje mi sie, że są to rzeczy, które również przekonały wielu użytkowników do powrotu, do tego materiału jakim jest szkło. Nowe połaczenia kolorystyczne, połaczenia z drewnem, bardziej wyrafinowane kształty i kolory, spowodowały, że każdy znajdzie coś dla siebie. W dodatku wielorazowe produkty, które łatwo się myje, wyparza, są idealnym zakupem dla każdego, kto potrzebuje czegoś na lata, tym razem nie na wysypisku.

Tym sposobem wracamy do zwykłych słoików. Obecnie już nie tylko do przechowywania przetworów i wekowania. Teraz są stylowym elementem kuchni, gdzie pełnią rolę pojemnika na cukierki, żelki czy inne łakocie. Odpowiednio duże pomieszczą również ciasta, czy małe bułeczki. Kawy, przyprawy, mąki to produkty, które również zaczeły trafiać do szklanych pojemników, głównie przez ich ogromną szczelność, dzięki czemu nie zalęgną się nam mole spożywcze i nie przenikną do kolejnych pojemników.

Zyskały również rolę znacznie zacniejszą niż tylko bycie pojemnikiem na przetwory do piwnicy. Kubeczki w kształcie słoików z uchwytem i słomką, są unikalnym połączeniem żartu i stylu powodując, że zmieniają całkowicie prezentacje napojów. Potem ze słoików wykonano dyspensery z kranem, jak to kiedyś byly syfony, obecnie słoiki wielolitrowe z dumą zdobią, już nie tylko kuchnie, ale równiez bufety czy domówki. Na tym szał się nie kończy. Dzisiaj, może kupić słoiczki do serowania, a to przystawek, a to deserów, w małych pojemnościach na deser, w większych na zupę czy chłodnik. Kiedy dodasz jeszcze do tego stylową szklaną pokrywkę, klasyczne klipsy i uszczelkę. Połączysz to wszystko z odrobiną technolgii korzystająć z cyrkulatora do sous-vide okażę się, że wykonasz małe show kolorów, smaków i aromatów zamkniętych w małej porcji tylko dla twojego gościa.

To wszystko powoduje, że wracamy albo rozpoczynamy nową drogę. Ekologii i surowców, których zalety na nowo odkrywamy, dążąc do nadania im nowej wspaniałej roli, gdzie łączymy wszystkie zalety, dodajemy nowe, dzięki temu wad jest zbyt mało, żeby przeważały. Jestem obecnie zachwycony stylem tych małych arcydzieł, pomysłu na kolejne wykorzystanie, gdzie po raz pierwszy wiem, że kupując ten produkt w końcu mogę wykorzystać go, bez wstydu, na wiele sposobów, a dodatkowo w zgodzie z Ziemią.

Czy ty również cieszysz się z powrotu słoika, który tym razem jest pełnoprawnym elementem naszych kuchni, stołów, a nawet pokojów?

 

Zajrzyj również do innych pomysłów dla gastronomii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.