Wielu z nas rozpływa się nad włoskim prosciutto cotto, a to nic innego jak bardzo długo gotowane mięso z szynki wieprzowej. By było idealne, należy ją gotować kilka godzin. Osobiście lubię mięsa pieczone, ale bez worka i pieczenia w dużej ilości nie chciało mi się tego robić. W dodatku ograniczony byłem do dość dużej ilości w jednym smaku, a to powodowało, że szybko wracałem do produktów kupnych.
W dodatku dbając o swoją codzienną dietę, kaloryczność i makroskładniki zauważyłem, że jest niewiele gotowych produktów, które mogę jeść i nie powodują, że nie mieszczę się w dziennym limicie kalorycznym.
Czym jest szynkowar Browin 1,5kg?
Szukając sposobu na to jak jeść to co chce, a jednocześnie mieścić się w dziennym limicie kalorycznym odkryłem Szynkowar Browin 1,5kg. Ten niepozorny gadżet, w gruncie rzeczy jest małym garnkiem i składa się z kilku rzeczy: cylindrycznego wysokiego garnka, pokrywy dociskowej z demontowalną sprężyną oraz pokrywy z otworem na termometr.
Zasada działa jest dość prosta. Ulubione mięso czy to mielone, czy to w kawałku lub kilkudziesięciu, uprzednio zamarynowane przekładam do urządzenia, a następnie dociskając, zamykam. Tak przygotowane urządzenie wprowadzam do garnka z woda, gdzie następuje proces parzenia.
Pomimo kilku prób, w których popełniłem błędy to samo korzystanie z urządzenia, jest banalnie proste, a błędy wynikały z głupiego niedopatrzenia. Jak np. nalanie zbyt małej ilości wody do parzenia, przez co ostatni centymetr pozostał lekko surowy.
Jaki model szynkowaru wybrać?
Okazuje się, że na rynku jest wielu producentów, ale większość z nich jest tak zbliżona, że ciężko mówić o znaczących różnicach. To, co może być istotne to elementy praktyczne. Są to wielkość urządzenia, materiał wykonania, miejsce na termometr czy uchwyt pokrywy.
Urządzenie to pomimo swoich małych gabarytów jest w stanie zaoferować nam dość duże porcje gotowego wyrobu. Występują modele szynkowaru o załadunku 0,8kg, szynkowaru o załadunku 1,5kg, a nawet szynkowar o załadunku 3kg.
Zacznę od ceny. Urządzenie można nabyć już za około 60-70zł (2023 r.). A największe, 3-kilogramowe za około 120 zł. Jest to średni załadunek wsadu, który należy użyć, żeby urządzenie działało poprawnie, tj. nie wykona swojej funkcji kiedy będzie za mało wsadu i nie zamkniesz szynkowaru, kiedy będzie wadu za dużo.
Średnio mięso traci w szynkowarze 30% wody/masy. Dzięki temu można łatwo zauważyć, że przy 800 g mięsa, otrzymamy ~560 g gotowego wyrobu. Oczywiście należy zauważyć, że wartość ta jest liczona według pełnego załadunku, który wypełnia cała przestrzeń. To wskazuje, że dla dwóch osób, model najmniejszy będzie najlepszy, gdyż nawet robiąc dwa razy w tygodniu taką wędlinę, otrzymamy około 1 kilograma wyrobu. Co daje nam prawie 70 g wędliny codziennie na jedną osobę przez tydzień. Jest to też model, który sam kupiłem testując wcześniej większy.
Pomimo tego, że szynkowar 0,8 kg wydaje się śmiesznie mały, to wykonanie jednej wędliny w tygodniu spokojnie wystarcza mi na dwoje osób, które nie jedzą codziennie kanapek. Jego rozmiar ma również inna zaletę, którą jest możliwość wykonania wędliny z różnych mięs i smakach w znacznie mniejszej ilości. Oczywiście czas jest potrzebny podobny, ale zauważyłem, że po 3-4 dniach nudzi się jedzenie tego samego.
Materiał wykonania to podobno też kiedyś był znaczący parametr, gdyż kiedyś szynkowary wykonywane były z aluminium i stali nierdzewnej. Te z aluminium, wtedy tańsze, miały jeden mankament, a mianowicie część mięs mogło wejść w reakcje, a przynajmniej tak twierdzą użytkownicy, i przez to zalecano stosować specjalne woreczki. Dzisiaj większość szynkowarów jest stalowa i nie potrzebuje takiego zabiegu. Co nie oznacza, że woreczki do nich nie są nadal wygodne w użytkowaniu, chociaż często nie warte swojej ceny.
Ostatnie dwa elementy, o których producenci nie piszą. Umiejscowienie otworu na termometr oraz uchwyt pokrywy. Sam korzystam z modelu BROWIN Szynkowar 0,8kg, który jest bardzo dobrze zrobionym szynkowarem. Wszystkie elementy są demontowalne i łatwe w czyszczeniu. Jednym z błędów, który zrobiłem to podczas używania termometru, było wprowadzenie go zbyt głęboko — wyjaśniając, większość termometrów szpilkowych ma czujnik na samym końcu szpilki. Tym samym wbicie termometru zbyt głęboko w urządzenie tj. do samego dna powoduje, że mierzymy temperatury w niewłaściwym miejscu. Wynika to z otworu na termometr.
Produkt marki BROWIN ma otwór na niego w pokrywie, tym samym posiadając niededykowany termometr łatwo, można wykonać pomiar nie tam, gdzie być powinien — w środku wsadu lub u jego szczytu. Można też kupić inny model, który posiada otwór na termometr z boku urządzenia, co pozwala na pomiar w najwyższej partii wsadu, ale to rodzi za to problem wlania się wody do wewnątrz.
Kolejnym elementem jest rodzaj uchwytu pokrywy. Znaleźć można ileś modeli, które mają różne wykończenie. Prawdopodobnie wynika to z patentu marki BROWIN, którego konkurencja nie chce złamać. Jednak wracając do tematu, należy zauważyć, że urządzenie to w całości nagrzewa się podczas parzenia. Dzięki zastosowaniu cienkiego drutu zespawanego z pokrywą całość uchwytu ma znacznie niższą temperatury i znacznie łatwej wyjąć go z garnka z gorącą wodą. Kształt ten daje również pewny chwyt oraz ułatwia otwieranie.
Jak używać szynkowaru?
Największym wrogiem jest czas. Aby wędlina była smaczna, należy skorzystać z odpowiedniego przepisu, w którym peklujemy mięso na sucho lub na mokro. W obu przypadkach potrzebujesz około 24-48h oczekiwania, gdyż penetracja mięsa w przyprawy i sól to około 1 cm na dobę. Sam czas parzenia to średnio 1,5-2 godzin, a po tym procesie należy mięso chłodzić przez kilkanaście godzin.
Na szczęście nie jest to problem, jedynie wymaga minimalnego planu. Sam najczęściej przygotowuje wędlinę w tygodniu. Jednego wieczoru pekluje, następnego parze, a następnego jem.
Aby przygotować wędlinę, wystarczy trochę wyobraźni, ulubione smaki i eksperymenty. Szynkowar pozwala na przygotowania wyrobu z całego mięsa jednego rodzaju od drobiu po ryby, do mięs w formie drobnych kawałków czy nawet mielonego. Są również kompozycje gdzie używane są kawałki mrożonej słonin,y, na dosmaczenie bardziej suchych mięs jak np. schab.
Osobiście najczęściej używam kawałków kurczaka bez skóry lub schabu, którego marynuje na sucho w 1 łyżeczce (5g) soli zwykłej lub peklowej i po łyżeczce dwóch-trzech ulubionych przypraw. Tak przygotowane mięso owijam i wstawiam do lodówki.
Następnego dnia przygotowuje się do parzenia. Na dno odpowiednio wysokiego garnka wkładam ręcznik, a na to szynkowar. Uzupełniam wodą do 90% poziomu przed pokrywą. Wprowadzam termometr do garnka, który mierzy temperaturę wody oraz drugi w szynkowar do połowy wsadu, aby mierzyć temperaturę mięsa.
Tak przygotowany szynkowar podgrzewam. Woda musi byc w przedziale 80-85 stopni Celsjusza, a mięso dotrzeć do temperatury od 68 do 76 stopni. Zależy to od mięsa.
Po uzyskaniu odpowiedniej temperatury szynkowar należy wyjąć z gorącej wody i schłodzić. Sam nalewam po prostu zimnej wody do garnka i ponownie zanurzam szynkowar. Po kilkunastominutowym schłodzeniu zamknięty szynkowar należy przełożyć do lodówki na kilkanaście godzin, aby to co w mięsie ma zostać, zostało.
Następnego dnia otwieram szynkowar. Ciągnąc za sprężynę, opłukując garnek w ciepłej wodzie, próbuje delikatnie wydostać wsad. Słychać charakterystyczny dźwięk odessania. Wsad zostawiam na talerzyku w lodówce z nofrostem, aby delikatnie obsechł. Tak przygotowany przechowuje nawet 10 dni. Poniżej 100% karkówki (po prawej), po lewej 100% pierś z kurczaka bez skóry.
Podsumowanie
Szynkowary to proste, wygodne i tanie urządzenia do domowych wędlin parzonych. Wiele z nich jest do siebie podobnych, bo trudno wymyślić tam coś nowego. Ich najważniejszą zaletą jest mnogość zastosowań i możliwości. Szeroka gama pojemności dostosowana do wielu potrzeb użytkowników i wiedza co jemy. Wiedza ta też znacznie ułatwia nam liczenie kcal przy codziennej kontroli tego co jemy. Warto zaznaczyć, że taki karczek na 100 g gotowego wyrobu ma około 257 kcal z tego 24 g to białko, a 18 g tłuszcze, gdzie przy piersi z kurczaka jest to już tylko 147 kcal, z porcją aż 32 g białka oraz 2 g tłuszczy. Dlatego jeśli szukasz alternatywy na to co otrzymasz w sklepie, gdzie średnio kiełbasa czy wędlinę ma 350 kcal wzwyż i chcesz jeść smaczne wyroby, to koniecznie zainteresuj się szynkowarem.